W „Cyklicznych kolorkach” w tym miesiącu pojawił się zagadkowy kolor – uskrzydlony. Ta nazwa skojarzyła mi się od razu z niebem, a jeśli niebo, to moje ulubione błękity. Akurat planowałam pracę w takiej kolorystyce, bo zbliżają się chrzciny mojego bratanka. Czytaj dalej „Pamiątka Chrztu Świętego w błękitach”