Od kilku dni mamy już jesień astronomiczną i kalendarzową. Ta pogodowa gości już trochę dłużej, więc niektórzy mają już pewnie odhaczone niektóre plany związane z tą porą roku. Oby jak najdłużej pozostała złota. W monitorowaniu planów pomóc może chcecklista. W poście znajdziecie link do Dropboxa, z którego możecie pobrać sobie taką listę.
W „Cyklicznych kolorkach” w tym miesiącu pojawił się zagadkowy kolor – uskrzydlony. Ta nazwa skojarzyła mi się od razu z niebem, a jeśli niebo, to moje ulubione błękity. Akurat planowałam pracę w takiej kolorystyce, bo zbliżają się chrzciny mojego bratanka. Czytaj dalej „Pamiątka Chrztu Świętego w błękitach”
Jeszcze nie tak dawno temu myślałam, że mam dwie lewe ręce do szydełka. Tak było aż do czasu, kiedy jakieś półtora roku temu zajęłam się tą techniką po raz pierwszy od niezbyt udanych prób, jeszcze w szkole podstawowej. Zaczęłam od prostych koszyków, a potem powstał mój pierwszy miś – Stefan, a jakiś czas później ten blog. Czytaj dalej „Lazurowy kocyk i miś o złotych oczach”
Dzień Dziecka już za 2 tygodnie, więc sklepy kuszą promocjami zabawek. Wychodząc z założenia, że jednym z najlepszych prezentów jest książka, przygotowałam małe zestawienie, na co warto zwrócić uwagę w księgarniach. Czytaj dalej „17+ książek na Dzień Dziecka, czyli gawrowy poradnik zakupowy”
Do misiowej rodzinki dołączył nowy, niebieski miś. Jest trochę mniejszy niż te które do tej pory robiłam, ale niemniej uroczy. Czytaj dalej „Niebieski miś”
W szybki i prosty sposób zyskałam nową torebkę. Tych nigdy za wiele 🙂 Z robiłam ją z włóczki t-shirtowej, więc jest dość sztywna. Dno jest okrągłe, więc właściwie można powiedzieć, że jest to torebko-koszyk. Czytaj dalej „Torebka z truskawką”
Do zrobienia szydełkowej syrenki przymierzałam się już od jakiegoś czasu. Przeglądałam i zbierałam inspiracje na Pinterest, ale sama motywacja nie wystarczy, trzeba się wziąć do pracy. Czytaj dalej „Marina – mała syrenka”
Ostatnio zapowiedziałam, że to pewnie jeszcze nie koniec kur i jest następna. Tym razem szydełkowa.
Do świąt zostało jeszcze trochę czasu, ale już zaczęłam przygotowywać wiosenne i wielkanocne ozdoby. Pogoda ostatnio zgodna z przysłowiem „W marcu jak w garncu” z akcentem na mokro, więc przyda się coś dla rozjaśnienia. Czytaj dalej „Wielkanocne przygotowania”
Dziś będzie wpis w wiosennych kolorach, z odrobiną szydełka, drewnianymi koralikami i kolorowym traktorem w roli głównej. Czytaj dalej „Lecę w kulki”
Gawra Stefana 