Od kilku dni mamy już jesień astronomiczną i kalendarzową. Ta pogodowa gości już trochę dłużej, więc niektórzy mają już pewnie odhaczone niektóre plany związane z tą porą roku. Oby jak najdłużej pozostała złota. W monitorowaniu planów pomóc może chcecklista. W poście znajdziecie link do Dropboxa, z którego możecie pobrać sobie taką listę.
Zanim do niej przejdziemy, pokażę wam jeszcze nowe koszyki. Ich kolory kojarzą mi się bardziej wakacyjnie niż jesiennie, a do ich zrobienia zainspirowały mnie oczywiście Cykliczne kolorki. Jak pisałam już w jednym z wcześniejszych postów lubię róż i zieleń oddzielnie, ale najlepiej żeby były w odcieniach pastelowych. Tutaj występują w wersji jaskrawej, przywodzącej na myśl tropikalne tematy.
A teraz już obiecana checklista, do pobrania w dwóch wersjach:
Jakie jesienne doświadczenia możemy zebrać? Co możemy zrobić, żeby jesień była przytulna i miła? Oto kilka pomysłów:
- wycieczka do lasu na grzyby
- zbieranie jesiennych owoców/kasztanów/żołędzi
- spacer wśród szeleszczących liści
- jesienny projekt na druty/szydełko
- pieczenie ziemniaków w ognisku
- domowy Oktoberfest z przyjaciółmi (ten prawdziwy trwa w tym roku od 16 września do 3 października)
- wypróbowanie nowego przepisu z wykorzystaniem dyni
- projekt plastyczny z jesiennych liści
- dzień spędzony z książką pod ciepłym kocem
- jesienne dekorowanie domu
- pieczenie ciasta z jesiennymi owocami
- porządki w szafie
- rodzinny wieczór filmowy
- jesienny album/LO
- wypróbowanie nowego przepisu na zupę
- palenie jesiennych świec
- wypróbowanie nowego smaku herbaty/kawy
- jesienna sesja fotograficzna
A jakie wy macie pomysły na tę jesień? Może niektóre zostały już zrealizowane? Ja jak zwykle znalazłam mnóstwo inspiracji na Pinterest. Zapraszam do obserwowania profilu Gawry Stefana i współtworzenia tablic na każdą z pór roku. Jesienna istnieje już od roku.
Część z moich jesiennych planów już zrealizowałam. W zeszłym tygodniu zbierałam jabłka i gruszki. Zrobiłam już też jesienne porządki w szafach. Schowałam letnie ubrania, których nie założę przez kilka najbliższych miesięcy, z częścią, których nie miałam na sobie w ciągu ostatniego roku, pożegnałam się na dobre. Większość jest jeszcze w całkiem niezłym stanie, po prostu już mi nie pasują. Niebawem z paroma innymi rzeczami, których już nie potrzebuję, ale komuś innemu mogą się przydać, trafią do sklepu charytatywnego. Kilka rzeczy trafiło do kontenera na odzież. Jak dowiedziałam się z wpisu na blogu Na nowo śmieci, można tam wrzucać również rzeczy, które nie nadają się już do niczego, po prostu trafią do recyklingu. Myślę, że to lepsze wyjście niż wyrzucenie ich do zwykłego kosza.
Zrobiłam też spory zapas włóczek, ale w ten weekend jeszcze go uzupełnię, póki trwa Merinomania 🙂 Uwielbiam wełnę merynosów, dlatego wiele radości sprawia mi dzierganie z niej. Obecnie na drutach mam szalik dla męża. Wybrałam prosty wzór w szachownicę. Zrobiłam już około 1/4. W planach mam jeszcze czapkę i szalik dla siebie, a potem prezenty dla bratanków. Chcę też w końcu skorzystać z krosna, które zrobił mi tata na urodziny. Jesień to doskonały czas na włóczkowe projekty.
Mam nadzieję, że przyda wam się jesienna checklista, a w komentarzach podzielicie się swoimi jesiennymi planami i pomysłami. Na deser polecę wam jeszcze moje jesienne wpisy z tamtego roku:
Pomysłowe 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Świetne koszyczki, dla mnie takie arbuzowe 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Tylko pestek brakuje 🙂
PolubieniePolubienie
Wspaniałe i solidne koszyczki ,w pięknych kolorach jednej z rybek .
Jeszcze raz dziękuję pięknie za udział w zabawie i pozdrawiam serdecznie
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Super! Dorobić kilka pesteczek i jak arbuzik.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Świetne i bardzo praktyczne koszyczki powstały u Ciebie a te kolorki – śliczne :-)))
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Jakoś jesień wszystkim kojarzy się ze światłem świec 😉 też już schowałam letnie ubrania i buty, a teraz kminię, co by tu nowego do domu wykombinować 😉 pozdrawiam
PolubieniePolubione przez 1 osoba